Autor |
Wiadomość |
Kleo |
Wysłany: Pon 22:13, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
Co nic nie piszecie? |
|
|
Kleo |
Wysłany: Pon 17:45, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
co wytlumaczyc ? |
|
|
Bonni |
Wysłany: Sob 18:15, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
No to jeszcze raz wytłumacz od poczatku |
|
|
Kleo |
Wysłany: Sob 12:03, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
Dobrze, dobrze |
|
|
Bonni |
Wysłany: Pią 17:22, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
że co to miały być pytania, odpowiedzi, przypuszczenia?
Używaj przecinków i nie pisz tylu postów pod rzad! |
|
|
Kleo |
Wysłany: Pią 17:19, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
Dostaniesz konia |
|
|
Kleo |
Wysłany: Pią 17:18, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
bedziesz jezdzic |
|
|
Kleo |
Wysłany: Pią 17:18, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
no wiesz co |
|
|
Bonni |
Wysłany: Pią 17:17, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja wiem? Po skończeniu kursu, moze po hubertusie, moze po feriach a może nigdy?
Może w końcu będe miała konia... Wtedy nie będe już na jazdy przyjeżdżać nie wiem ciężko mi powiedzieć |
|
|
Kleo |
Wysłany: Pią 17:13, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
a kiedy ci sie znowu odmieni? |
|
|
Bonni |
Wysłany: Pią 17:07, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
A mi się odwidziało całą kase czas (po lekcjach i w weekendy) i prace wkładam w psa |
|
|
Kleo |
Wysłany: Czw 19:00, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja w ogóle teraz nie moge do Jakubowa przyjeżdżać.
Też nie mam czasu |
|
|
bergamotka |
Wysłany: Czw 18:09, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ostatnio mam taki nawał pracy, ze nie mam czasu, aby pojeździć na Rywinie. Do tego ta paskudna pogoda, która odstrasza od wyjazdów z miasta. Mam jednak nadzieję, że niedługo znajdę czas.... |
|
|
Bonni |
Wysłany: Wto 18:40, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
No Rywin ma predyspozycje ponoć jak był źrebakkiem to ze stój siatke przeskoczył a ostatnio na ląży sie zatrzymał i w bok wyskoczył z lążownika czy jak to sie tam pisze |
|
|
bergamotka |
Wysłany: Pon 13:48, 01 Paź 2007 Temat postu: 30.09. - ostatnie słońce tej jesieni |
|
Mam wrażenie, że wczorajsza niedziela była ostatnią słoneczną tej jesieni, bo prognozy w necie pokazują same deszcze.
Pojechaliśmy w teren: Tomek, ja, Kinga, Agnieszka i 2 Agaty. Moja klacz miała ochotę być pierwsza, ale przeciez nie mogłam się ścigać na leśnych drogach, bo wszędzie były kałuże, a ona ich nie cierpi, więc jak ma okazję to omija je bokiem po krzakach
Wieczorkiem wsiadłam jeszcze na Rywinka, konia naszych znajomych, którzy trzymają go tu w pensjonacie. Małe fochy były, ale nawet Tomek zaskoczony był jego uległością wczoraj. Raptem 2 razy chciał wywieźć jeźdźca w krzaki Miejmy nadzieję, że szybko załapie i będzie ekstra pod siodłem. Zanosi się na to, że ma predyspozycje skokowe. |
|
|